Igrzyska w stolicy Meksyku pełne były wszelkiej maści rekordów. Wszystko dzięki rozrzedzonemu powietrzu (większość konkurencji rozgrywana była ponad 2000 m n.p.m.), które sprzyjało m.in. sprinterom (ale szkodziło na długich dystansach), a także zastosowaniu sprężynującego materiału syntetycznego (tartanu) jako nawierzchni. Znów sport był jednak tylko tłem dla licznych wojen, w tym m.in. konfliktu w Wietnamie.